Niezwykłe jest zestawienie Prawa i Proroków w kontekście najważniejszego z przykazań Bożych, czyli prawa miłości Boga i bliźniego. Nie można bowiem wyobrazić sobie stosowania Prawa, zbioru tradycji biblijnej i obyczajów bez miłości. Nie sposób też wyobrazić sobie bycia Prorokiem Boga, bez relacji miłości do bliźniego… Stąd też wniosek z dzisiejszej mowy Chrystusa jest jasny i wyraźny! Jeśli z czegokolwiek będziemy przez naszego Niebieskiego Ojca rozliczani zarówno w tym życiu, jak i po jego zakończeniu, to będzie to nasza postawa miłości. Ona jest fundamentem każdej dobrze przeżywanej międzyosobowej relacji. Nie można być dobrą żoną czy mężem, jeśli prawdziwie nie kocha się swojego współmałżonka – ofiarowując mu siebie w całości. Nie można być dobrym kapłanem, jeśli nie miłuje się swoich bliźnich ze wszystkim, co z sobą niosą. To jest ofiara kapłańska, gotowa do przyjęcia z miłością każdego dziecka Bożego, nawet tego zagubionego i trwającego w mroku niewiary. Tylko miłość rozproszy ten mrok, dlatego najgłębsze jej pokłady odnajdujemy w samym Stwórcy. Jako chrześcijanie uznajemy, że personifikacją doskonałej miłości Boga do człowieka jest Syn Boży, Jezus Chrystus. Dlatego też mówimy o Nim, że jest naszym Mistrzem i Nauczycielem. Bliskość z Jezusem, częsty dialog modlitwy i wsłuchiwanie się w Jego naukę są gwarantami naszego wzrastania w miłości. Dlatego jak najaktywniej trwajmy na medytacji osobistej i wspólnotowej modlitwie Kościoła, aby wsłuchiwać się w echo bijącego pełnią miłości do człowieka Serca Jezusa. Wówczas to nasze kroczenie ścieżkami ewangelicznie rozumianej miłości będzie w pełni owocne. Przyniesie korzyść zarówno kochanemu i kochającemu sercu.
Dodaj komentarz