Jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą! – rozważanie na V niedzielę Wielkiego Postu (o. Jacek Brakowski)

wpis w: Rozważania | 0

Integralną częścią ludzkiego życia jest rzeczywistość umierania i śmierci. Paradoks współczesnego świata polega na tym, że ludzie usiłują wyprzeć tę prawdę ze swojej świadomości, a jednocześnie szukają na różne sposoby panaceum mającego zapobiec temu, co nieuchronne, przy jednoczesnym odrzuceniu wiary w Boga, który zbawia.

W wielu zakładach pogrzebowych zdaje się wybrzmiewać deklaracja „wszystko za państwa załatwimy”…; „nie ma problemu, ze wszystkim sobie poradzimy”…; „proszę być spokojnym, nic się nie stało, proszę to pozostawić naszej kompetencji”… Wszystko to suponuje, że śmierć kogoś bliskiego nie jest jakimś nadzwyczajnie ważnym wydarzeniem, a wszystko „da się załatwić”, ponieważ doczesność jest jedyną egzystencjalną rzeczywistością człowieka, której śmierć jest być może bolesnym finałem, ale „zmarły będzie żył
w państwa pamięci”…

W Janowej ewangelii, we fragmencie o wskrzeszeniu Łazarza /J,11,1-44/, chrześcijanin odnajduje jednak odmienną perspektywę istoty obumierania i śmierci. Przepiękny dialog Jezusa z siostrami Łazarza wskazuje na pełne nadziei przeżywanie tajemnicy ograniczenia ludzkiej doczesności. Łazarz umarł! Zarówno jego siostry, rodzina i pobożni Żydzi okazują wzruszenie i jednoczą się w bolesnym czasie utraty kogoś bliskiego,
a jednocześnie wyrażają swoją wiarę w życie wieczne zanosząc do Boga modlitwy w jego intencji. Gdy przybywa na miejsce Jezus, również i On głęboko się wzrusza i płacze. Wówczas następuje pełna nadziei wymiana zdań opiewająca Boże miłosierdzie i wielkość potęgi zbawczej Boga! Kulminacją tego dialogu są wersety podkreślające moc Syna Bożego:

„25 Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. 26 Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?» 27 Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat».

Chrystus wskrzesił Łazarza i oddał go rozradowanej i poruszonej rodzinie. Jednak sam cud wskrzeszenia ma w tym przypadku wielowątkową wymowę. Chodzi tu bowiem nie tylko o przekroczenie ludzkiej fizyczności, lecz także o „wskrzeszenie ludzkiego ducha”. Wszystko jest możliwe dla tego, który zupełnie zaufa w moc Boga:

39 Jezus rzekł: «Usuńcie kamień!» Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: «Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie». 40 Jezus rzekł do niej: «Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?» Usunięto więc kamień. 41 Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: «Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał. 42 Ja wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał»”.

Pokonanie ograniczoności własnego zawierzenia Bogu sprawia, że otwiera się przed chrześcijaninem świat często niezrozumiałej dla niego samego Bożej opatrzności.

Bóg z bardzo trudnych sytuacji naszego życia może wskrzesić nas do nowej rzeczywistości, ukazać właściwe ścieżki i nadać sens niezrozumiałym dotąd wydarzeniom. Wszystko w perspektywie prawdy, że żadna zgnilizna naszych słabości i grzechów nie stanowi dla Jezusa ograniczenia, nie jest dla Niego żadnym wyzwaniem. Tylko od nas zależy czy staniemy przed Jego miłosiernym Obliczem w całej prawdzie i pokorze wyznając, że jedynie On jest Mesjaszem, On zbawia i pragnie także naszego szczęścia w wieczności.

Niech te kilka myśli posłuży nam do rozmyślania w rozpoczynającym się tygodniu; do postępu duchowego, pokajania się przed Bogiem i umocnienia nadziei w Jego nieustanną, pełną miłości interwencję w naszym życiu.

W świecie, w którym dane jest nam żyć, na danym etapie historii,
w dobie toczących się wojen i gasnącej nadziei, jako chrześcijanie nie możemy zaprzestać dawania świadectwa o Bożym miłosierdziu! I to tym bardziej o ile doświadczamy na co dzień mniejszych i większych upadków, z których z Bożą pomocą usiłujemy się podnieść. Parafrazując słowa ewangelicznej Marty, siostry Łazarza: „Panie jesteś tu, więc nie umrzemy!”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *